Stany alarmowe wciąż przekroczone są na Odrze i Osobłodze na Opolszczyźnie. Według prognoz w Opolu najwyższa woda ma pojawić się w poniedziałek nad ranem. Jak informują synoptycy w nocy niemal w całym kraju zrobi się pochmurno i popada deszcz.

Alarm przeciwpowodziowy ogłoszono też w czterech gminach Podkarpacia. Są to: Borowa, Czermin, Gawłuszowice i Padew Narodowa w powiecie mieleckim. W dwóch kolejnych gminach

nadal obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe.

Cztery małopolskie rzeki przekraczają stan alarmowy. Jednak jak twierdzą synoptycy wysoki stan wód będzie się utrzymywał jeszcze przez kilka dni. Niebezpieczna jest Wisła w Krakowie.

Na bulwarach pod Wawelem zalana jest ścieżka rowerowa i dla pieszych. W Bielanach, Wisła o ponad metr przekracza stan alarmowy. Według hydrologów z godziny na godzinę wody jednak ubywa od 4 do 6 centymetrów. Oznacza to, że fala kulminacyjna przemieszcza się w stronę Podkarpacia. Mimo to wały w Krakowie nadal są podwyższone i zabezpieczone przegrodami

Bardzo groźna jest rzeka Skawa w miejscowości Podolsze. Tam od ponad dobry strażacy walczą z wodą wdzierającą się dooczyszczalni ścieków. Specjalnie z Krakowa sprowadzono dwie pompy o dużej wydajności. Urządzenia te pomagają 45 osobom nie dopuścić do zalania oczyszczalni. Mieszkańcy Małopolski liczą na poprawę pogody:

Także na Podbeskidziu poziom wody opada. Najwięcej do zrobienia jest w powiatach żywieckim, bielskim, raciborskim i cieszyńskim. W tym ostatnim w Skoczowie, woda przerwała wał przeciwpowodziowy. Sytuacja została opanowana, wyrwa zaślepiona. Służby cały czas monitorują to miejsce. Na razie nic nie przecieka, jednak na wszelki wypadek pobliskie budynki zabezpieczono workami z piaskiem.

Podobna sytuacja jest w Kaniowie w powiecie bielskim. Strażacy cały czas wypompowują wodę z piwnic i podwórek. W dalszym ciągu jest nieprzejezdna droga Buków-Ligota Tworkowska w powiecie wodzisławskim.