Wezbrane rzeki na południu Polski w większości przypadków przestały przybierać – informują reporterzy RMF FM. Niebezpiecznie jest jeszcze na Podbeskidziu i Śląsku. Wielka woda pochłonęła już dwie ofiary.

W Lalikach nurt rzeki porwał pracownika firmy, budującej drogę ekspresową Żywiec-Zwardoń. Woda wyrzuciła ciało na brzeg w Soli. W Wiśle Głębcach do wezbranego potoku wpadł 40-letni mężczyzna i utonął.

Wciąż przybywa wody na Podbeskidziu i Śląsku – przekroczone są stany alarmowe na Wiśle w Ustroniu i Skoczowie. Niebezpiecznie rosną też poziomy wód Wieprzówki, Iłownicy, Brennicy, Białej i Olzie. W gminie Andrychów woda podtopiła kilkanaście domów.

Coraz groźniejsza sytuacja jest w powiecie suskim. Wody Paleczki zerwały kładkę odcinając od świata kilkadziesiąt rodzin w przysiółku Zarąbki Skawickie. Woda zalała też około 50 domów w Budzowie. W Jordanowie rzeka Skawa przerwała wał przeciwpowodziowy. Strażacy starają się załatać wyrwę.

Bardzo trudna sytuacja jest też w Targanicach i Sułkowicach. Rzeka Targaniczanka powoli podchodzi pod budynki, zalała już drogi, jej poziom ciągle się podwyższa. Strażacy robią co mogą, zabezpieczają brzegi powalonymi drzewami, ściągają pomoc z Chrzanowa i Oświęcimia. Reporter RMF FM Marcin Buczek w Śląskim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach sprawdzał poziom stanu rzek w regionie. Dzięki specjalnemu programowi komputerowemu monitorowane są też rzeki w Czechach:

Stan Raby w Małopolsce po intensywnych nocnych opadach podniósł się nie o centymetry, ale o kilka metrów. Podtopione są domy w okolicach Gdowa, Staniątek i Myślenic. Na odcinku od Pcimia do Stróży zamknięta jest droga równoległa do Zakopianki - tam stoi woda. Rano przedarł się tam reporter RMF FM Maciej Grzyb:

W Myślenicach, na krajowej 7, woda nie odpływa zatkanymi studzienkami. Mieszkańcy zagrożonych terenów wzdłuż Raby winą za zalanie ich drogi i posesji obarczają... budowniczych nowej Zakopianki:

Poprawia się sytuacja powodziowa w Suchej Beskidzkiej. Wody w rzekach opadają – Skawa już w żadnej miejscowości Podbeskidzia nie przekracza stanów alarmowych. Strażacy cały czas wypompowują wodę z piwnic. W Budzowie na drodze w kierunku Krakowa obowiązuje ruch wahadłowy – szosa została bowiem zabezpieczona przed podmyciem.

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe na terenie miasta. Sytuację w mieście kontroluje Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego.

W powiecie cieszyńskim wody rzeki Błodnica przelały się przez wał. W Skoczowie zagrożone podtopieniem jest osiedle Górny Bor. W powiecie bielskim, w szpitalu w Bystrej ewakuowano pacjentów na wyższe piętra. Na Podkarpaciu stany ostrzegawcze przekroczone są w dwóch rzekach - Sanoku i Mleczce. Nad ranem przestał tam padać deszcz.

Na Dolnym Śląsku woda opada. Stany rzek obniżyły się o kilkanaście centymetrów - żadna w tej chwili nie grozi wylaniem. Odwołany został ostatni alarm powodziowy w regionie - taką decyzję podjął starosta kłodzkiego po znacznym spadku poziomu wód na najgroźniejszej w ostatnich dniach rzece Białej Lądeckiej.

W czwartek wieczorem najpoważniejsza sytuacja była w Żelaźnie koło Kłodzka na - tam trzeba było ewakuować sześcioosobową rodzinę. Tuż przed ewakuacją w wyniku zawału serca zmarła 90-letnia kobieta. Noc w Żeleźnie spędził reporter RMF FM Michał Szpak. Jak mówi, nad ranem było już tam spokojniej. Posłuchaj:

Wójt Żelazna od 10 lat walczy o wykonanie przez Zarząd Gospodarki Wodnej 200 metrów wałów wokół tej miejscowości. I ciągle słyszy to samo: nie ma pieniędzy.

Na Opolszczyźnie w gminie Głuchołazy woda podtopiła 15 z 17 wsi - straty są ogromne – zalanych jest około 50 domów. Pozalewane zostały też szkoły, obiekty sportowe i pola. Posłuchaj relacji reporterki RMF FM Anety Goduńskiej: