Mateusz Morawiecki zniósł górną granicę dodatków, które będą mogli otrzymać pracownicy kancelarii premiera – pisze Rzeczpospolita. To nie jest jedyna zmiana, która wyjdzie na dobre pracownikom tego urzędu.

Do tej pory maksymalna wysokość dodatku w KPRM wynosiła 40 proc. wynagrodzenia zasadniczego. Te pieniądze były przyznawane przez dyrektora generalnego.

To już jednak nieaktualne. Morawiecki wydał rozporządzenie przewidujące, że "w szczególnie uzasadnionych przypadkach dodatek służbowy może być przyznany w wysokości wyższej". Dokumenty jednak nie precyzuje, o jakie przypadki chodzi.

Wszedł on w życie tuż przed końcem roku. Wynika z niego, że nowe zasady dotyczą m.in. sekretarzy i asystentów premiera oraz ministrów w jego kancelarii, czyli osób mających bezpośredni kontakt z najważniejszymi politykami. Dotąd mogli zarobić brutto do 7 tys. zł, czyli wraz z dodatkiem służbowym niemal 10 tys. zł.

Centrum Informacyjne Rządu twierdzi, że "co do zasady ewentualny dodatek służbowy będzie przyznawany do wysokości 40 proc. wynagrodzenia zasadniczego". "Zwiększony dodatek będzie przyznawany wyjątkowo, tylko w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Trudno na tym etapie oszacować, ilu pracowników będzie to dotyczyło" - dodaje CIR w odpowiedzi na pytania "Rzeczpospolitej".

Wysokie wynagrodzenia dla informatyków

We wrześniu premier inną nowelizacją tego samego rozporządzenia umożliwił tworzenie w kancelarii świetnie płatnych posad młodszych, starszych i głównych kierowników projektu. Ci ostatni zarobią nawet 16 tys. zł brutto wynagrodzenia zasadniczego, czyli tyle, co wiceministrowie.

Rządowy pełnomocnik ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński tłumaczył, że celem jest ściągnięcie specjalistów od nowych technologii. "Chcemy w KPRM odejść od zatrudniania ekspertów przez firmy bodyleasingowe narzucające swoją niemałą prowizję i zaproponować szefom projektów IT rynkowe wynagrodzenie oraz umowę o pracę" - wyjaśniał na Twitterze.

To jednak nie koniec dodatkowych pieniędzy dla informatyków. Przewiduje je też przyjęta w grudniu przez Sejm ustawa o tzw. funduszu cyberbezpieczeństwa. Dzięki niej specjaliści od zabezpieczeń z kilkunastu instytucji, w tym z KPRM, będą mogli dostawać oprócz zwykłego wynagrodzenia dodatkowe świadczenie w wysokości do 30 tys. zł.

Co więcej, w 2022 roku znacznie wzrośnie też cały budżet KPRM. Ma ona mieć do dyspozycji aż 843 mln zł, ponad 40 proc. więcej, niż przewidywała nowelizacja budżetu na 2021 rok. Za rządów PO-PSL budżet KPRM zamykał się w kwocie około 120 mln zł. Centrum Informacyjne Rządu tłumaczyło podwyżkę tym, że do KPRM zostały w ostatnich latach włączone nowe piony.