Zatrzymano lidera zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się oszustwami przy pośrednictwie finansowym i praniem brudnych pieniędzy. Marek K. usłyszał zarzuty i został aresztowany na trzy miesiące. Oszuści działali na terenie całej Polski. Poszkodowanych może być nawet 11 tysięcy osób.

Oszuści szukali chorych lub starszych osób, które nie rozumiały podpisywanych dokumentów. Taka osoba dostawała np. 5 tys. złotych kredytu, ale nieświadomie godziła się zapłacić za pośrednictwo np. 25 tys. złotych. W grę wchodzą ogromne sumy.

Jeżeli chodzi o oszustwa, to w tej chwili mamy 11 mln złotych kwot. Ale jak mówię, to jest kwota, która będzie na pewno ulegała zwiększeniu. Jeżeli chodzi o pranie pieniędzy, to jest ponad 200 mln złotych - mówi prokurator Piotr Kowalczyk. 

Oddziały firmy oraz spółki z nią związane, których pracownicy mieli uczestniczyć w oszustwach, działają nadal. 

W toczącym się od 2015 roku śledztwie w sumie podejrzanych jest 11 osób. Cztery z nich aresztowano. 

(mal)