Ewentualne zablokowanie inwestycji w Dolinie Rospudy może kosztować Skarb Państwa kilkanaście milionów złotych - dowiedział się RMF FM. Taką kwotę otrzymałaby firma Budimex-Dromex wykonawca obwodnicy Augustowa, jeśli trybunał w Luksemburgu zdecydowałby o zatrzymaniu budowy.

Do tej pory nie ujawniano kwoty ewentualnego odszkodowania, bo gdyby doszło do sporu w tej sprawie taka informacja podana do publicznej wiadomości, mogłaby zostać wykorzystana w sądzie przez jedną ze stron. Jednak zarówno inwestor, jak i wykonawca zdają sobie sprawę, że ryzyko wstrzymania budowy obwodnicy Augustowa przez trybunał w Luksemburgu jest bardzo realne.

Odszkodowanie dla wykonawcy to nie jedyne koszty wstrzymania budowy obwodnicy Augustowa. Wszak przygotowanie samej dokumentacji do tej inwestycji kosztowało 17 milionów złotych. Po zaniechaniu budowy trzeba by więc wydać na nowe ekspertyzy kolejne miliony.

Komisja Europejska sprzeciwia się wariantowi obwodnicy proponowanemu przez drogowców, czyli z estakadą nad doliną rzeki Rospudy. W ocenie Unii, inwestycja zagraża środowisku. Wprawdzie na razie Komisja Europejska nie zamierza wnosić o wstrzymanie prac, ale nie oznacza to, że inwestycja nie zostanie ostatecznie zaskarżona przed Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu.

Pozwolenie na budowę obwodnicy Augustowa wydał na początku lutego wojewoda podlaski. Przeciwko jej przebiegowi przez dolinę Rospudy protestowali wówczas ekolodzy. Przez kilka tygodni obozowali nawet w lesie, jednak na początku marca, kiedy rozpoczął się okres ochronny związany z lęgami ptaków, opuścili swe stanowiska.

Dolina Rospudy to jeden z najcenniejszych obszarów torfowiskowych w Polsce. Występują tam rzadkie gatunki roślin i zwierząt. Teren jest częścią Europejskiej Sieci Ekologicznej „Natura 2000”. Dolina Rospudy należy do tzw. „zielonych płuc Polski”, czyli regionalnego systemu ochrony tożsamości przyrodniczej i kulturowej północno-wschodniej części naszego kraju.