O rozpędzaniu w różnych miejscach Mińska grup demonstrantów kierujących się do centrum miasta i zatrzymaniach informują w niedzielę białoruskie media niezależne. W Mińsku wyłączono mobilny internet - podała „Nasza Niwa” na Telegramie.

W kierunku centrum Mińska z różnych kierunków zmierzają - jak podała "Nasza Niwa" - dziesiątki tysięcy osób. Według tego źródła na pl. Jubilejnym zebrało się około 10 tys. osób, Na pl. Bangalore około 3 tys., a okolicy ul. Niamiha ok. 2 tys.

Media donosiły o rozpędzaniu osób zgromadzonych na ul. Niamiha, a także na Złotej Górce. Mieszkańcy okolicznych budynków otwierali klatki schodowe, by rozpędzani mogli się schronić.

Kilkaset osób zatrzymanych

Portal tut.by podał, że funkcjonariusze MSW gonili ludzi na prospekcie Dzierżyńskiego, by uniemożliwić im dotarcie do centrum.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w oświadczeniu  poinformowało, że zatrzymano około 250 uczestników opozycyjnych protestów.

Do rozpędzania idących w kierunku centrum ludzi i zatrzymań dochodziło też w innych miejscach stolicy.

Ludzie gromadzą się także w wielu innych miastach. "Nasza Niwa" poinformowała na Telegramie o zgromadzeniach w Grodnie, Brześciu, Pińsku, Homlu, Mohylewie, Połocku i Kobryniu.