Osiem tysięcy zarzutów postawiono dwójce oszustów z województwa śląskiego. Mężczyzna i jego wspólniczka przez 5 lat oszukiwali przedsiębiorców w całym kraju. Pieniądze wyłudzali pod pretekstem pomocy dzieciom.

Para oszustów: 34-latek i jego o 3 lata młodsza wspólniczka prowadziła firmę od 2016 roku. Miała ona zajmować się wsparciem społecznym. Zaczynało się zwykle od kontaktu telefonicznego z przedsiębiorcami. Robiło to kilkudziesięciu telefonistów, którzy o oszustwie niczego jednak nie wiedzieli.

Temat rozmowy zawsze był ten sam - zbieranie pieniędzy dla dzieci z domów dziecka lub oddziałów szpitalnych.

Przedsiębiorcy godzili się na wsparcie, ale kiedy oszuści dostawali już pieniądze, zdecydowaną większość przekazywanych im kwot zatrzymywali dla siebie, a tylko za znikomą część kupowali coś dla dzieci, np. poduszki, książki czy piłeczki rehabilitacyjne.

Straty wstępnie oszacowano na ponad 800 tysięcy złotych.

Jak podkreślają pokrzywdzeni, w tym procederze nie straty finansowe są najbardziej dotkliwe, a ich nadszarpnięte zaufanie do organizacji pomagających potrzebującym.

Oszustom grozi do 8 lat pozbawienia wolności.


 

Opracowanie: