Prokuratura łączy w jedną sprawę wszystkie przypadki znalezienia martwych fok na pomorskich plażach - dowiedział się reporter RMF FM. Chodzi o foki znalezione w powiecie puckim oraz w Gdyni w czerwcu i w maju.

W krótkim czasie znaleziono wiele martwych zwierząt, część z nich z widocznymi obrażeniami. Trzeba brać pod uwagę, że może stać za tym jeden sprawca lub sprawcy - powiedziała naszemu dziennikarzowi Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Dotychczas każdy przypadek traktowano oddzielnie, teraz wszystkimi pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gdyni zajmować się będą gdyńscy policjanci. 

Pracy w tej sprawie jest coraz więcej. Tylko wczoraj do Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu dotarły informacje o trzech kolejnych martwych fokach. Osoby spacerujące po plażach informowały o zwierzętach znalezionych w Rewie, Jastrzębiej Górze oraz na Półwyspie Helskim - między Kuźnicą a Jastarnią. 

Kierowniczka stacji Iwona Pawliczek podkreśla jednak, że nie można tutaj mówić jednoznacznie o widocznym oznakach celowej działalności człowieka. Policja na razie nie dostała o nich zgłoszenia, ale będzie weryfikować te informacje.  

(az)