Nietypowa prośba pewnego klienta sklepu nocnego w Świnoujściu. Mężczyzna poprosił sprzedawcę, by zadzwonił na policję. 27-latek był poszukiwany dwoma listami gończymi i nie chciał się już dłużej ukrywać.

Nietypowa prośba pewnego klienta sklepu nocnego w Świnoujściu. Mężczyzna poprosił sprzedawcę, by zadzwonił na policję. 27-latek był poszukiwany dwoma listami gończymi i nie chciał się już dłużej ukrywać.
27-latek trafił już do zakładu karnego /Jacek Skóra /RMF FM

27-latek powiedział pracownikowi sklepu, że jest poszukiwany dwoma listami gończymi i chce, aby go aresztowano. Pracownik sklepu zadzwonił do dyżurnego policji w Świnoujściu i przekazał mu nietypową prośbę.

Policjanci po przyjeździe na miejsce potwierdzili, że mieszkaniec odległego o około 100 kilometrów Świdwina jest poszukiwany listami gończymi za kradzieże.

Podczas rozmowy z funkcjonariuszami mężczyzna powiedział, że ma już dość ukrywania się, chce odbyć karę i poukładać sobie życie. Trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe kilkanaście miesięcy.

(mpw)