Zarzuty niedopełnienia obowiązków usłyszał w prokuraturze były dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Łysej Górze w Małopolsce. Śledztwo prokuratury z Brzeska dotyczy wydarzeń sprzed roku. Przebywająca w ośrodku piętnastolatka została zgwałcona, doszło też do burdy z udziałem wychowanków.

Prokurator uznał, że dyrektor nie dopełnił swoich obowiązków, co wpłynęło na bezpieczeństwo wychowanków. Podejrzany nie przyznał się do zarzutów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

Jednocześnie prokuratura bada, czy personel ośrodka nie dopuścił się narażenia wychowanków na utratę życia lub zdrowia.

W marcu prokuratura oskarżyła dwoje 18-letnich podopiecznych ośrodka o znęcanie się i gwałt na koleżance. Proces w tej sprawie toczy się przed tarnowskim sądem. Trzej inni uczestnicy wydarzeń w ośrodku odpowiadali przed sądem dla nieletnich.

Po kontroli w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii małopolski kurator oświaty wystąpił do organu założycielskiego - starostwa brzeskiego - o jego zamknięcie, uznał, że kadra ośrodka nie jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwa przebywającej tam młodzieży.

Początkowo radni zamierzali zlikwidować ośrodek, do likwidacji jednak nie doszło. Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii w Łysej Górze działa pod nową dyrekcją i z nową w większości kadrą. Przyjęto także mniejszą liczbę wychowanków.