Kilkanaście zalanych piwnic, podtopione gospodarstwa pola i łąki - to efekt wylania rzeki Białej w małopolskiej gminie Bobowa. Na całym terenie ogłoszono alarm przeciwpowodziowy. Woda zalała przede wszystkim pola i ogrody, ale niebezpiecznie zbliżyła się również do domów.

Woda pojawiła się bardzo szybko, to było pół godziny - mówią mieszkańcy. Biała zalała także drogi powiatowe i wojewódzkie. Nadal nieprzejezdna jest trasa biegnąca przez miejscowość Sędziszowa.

Na terenie małopolski wprowadzono także dwa pogotowia przeciwpowodziowe w Tarnowie i gminie Łużna.