Zmarła 4-letnia dziewczynka, która wczoraj wieczorem została potrącona na przejściu dla pieszych w małopolskich Sułkowicach. Jej matka z lekkimi obrażeniami leży w szpitalu. Kierowca jutro ma usłyszeć zarzuty.
23-letni kierowca potrącił przechodzącą na oświetlonym przejściu dla pieszych matkę i jej córkę. Po zdarzeniu mężczyzna uciekł.
4-latka i 39-letnia kobieta zostały przewiezione do szpitala. Niestety dziewczynki nie udało się uratować.
Kierowca porzucił samochód w powiecie wadowickim, zgłosił się jednak później na policje i przyznał do potrącenia dwóch osób.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że był trzeźwy. Policja przesłuchała już w tej sprawie kilku świadków. Jutro 23-latkowi mają być przedstawione zarzuty o spowodowanie wypadu ze skutkiem śmiertelnym.
Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
(ł)