W małopolskich szpitalach brakuje krwi dla noworodków. Lekarze stają przed dramatycznym wyborem – które dziecko ratować najpierw. Do takich sytuacji dochodzi m.in. w szpitalu dziecięcym w Krakowie Prokocimiu.

Operacje w zakresie chirurgii dziecięcej wymagają sporej ilości krwi. Jeżeli jej nie zapewnimy, operacje będą musiały być odroczone, a wszystkie operacje u noworodków traktujemy jako pilne albo bardzo pilne. Noworodek nie może czekać na operację - mówi RMF FM kardiochirurg Janusz Skalski.

Bywają sytuacje takie, że dziecko potrzebuje krwi codziennie. Dotyczy to szczególnie dzieci onkologicznych, które całkowicie są zależne od dawców - zaznacza transfuzjolog Maria Dzierżęga.

Lekarze podkreślają, że krew jednej osoby dorosłej może uratować nawet dwoje dzieci. Krew dla noworodków można oddawać codziennie od godz. 8 do 13.