Na lubuskich przejściach granicznych z Niemcami nie ma już kolejek przy wjeździe do Polski. Odprawy odbywają się na bieżąco - poinformowała rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej Joanna Konieczniak.

Większy ruch, który był w czwartek od rana do godzin popołudniowych, był związany z długim weekendem u naszych zachodnich sąsiadów. W Lubuskiem, by wjechać do Polski trzeba było odstać na granicy około trzech godzin.

W regionie polsko-niemiecką granicę można przekroczyć autem w Gubinie, Kostrzynie nad Odrą, Olszynie, Świecku i Słubicach. Według danych SG, wszędzie tam nie trzeba już czekać na wjazd do kraju. Ruch odbywa się bieżąco.

Czwartek jest w Niemczech dniem wolnym z uwagi na święto Wniebowstąpienia Pańskiego. Z tego też powodu wielu Polaków pracujących bądź mieszkających w Niemczech zdecydowało się na przyjazd do domów i rodzin, a to wpłynęło na zwiększenie ruchu na granicy w kierunku naszego kraju.

Zgodnie z ostatnimi decyzjami MSWiA, tymczasowa kontrola graniczna przy wjeździe do Polski związana z epidemią koronawirusa została przedłużona do 12 czerwca. Utrzymane zostały ograniczenia dotyczące obcokrajowców.