Pracownica lubelskiego oddziału ZUS przez 10 lat oszukiwała Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Na jej konto wpływały renty i emerytury osób, które już zmarły. Ukradła w ten sposób 300 tysięcy złotych.

Policja ustaliła, że kobieta nie wprowadzała do systemu informacji o zgonie. Ich świadczenia przelewała na swoje konto. Fałszowanie dokumentacji dotyczyło trzech osób. Kobieta tłumaczyła swoje postępowanie złą sytuacją osobistą.

Policja przekazała sprawę do prokuratury z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie Anny K. Grozi jej do 8 lat więzienia. Policjanci określają sprawę jako rozwojową, nie wykluczają, że kwota wyłudzeń może być większa.