28-latek, który uszkodził 7 aut, został zatrzymany po pościgu na terenie dzielnicy Bałuty w Łodzi. Swoje zachowanie mężczyzna tłumaczył "stanem osobistej frustracji" - informuje łódzka policja.

Policjanci otrzymali zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który niszczył auta przy ulicy Uniejowskiej na Bałutach w Łodzi. Mundurowi po rozmowie z pokrzywdzonymi ustalili rysopis agresora. 

Jeden z policjantów w trakcie służby zauważył młodego mężczyznę, który trzymał drewniane kołki w rękach, dodatkowo wykrzykiwał do siebie nielogiczne słowa - przekazała mł. asp. Kamila Sowińska z łódzkiej policji. 

Policjant natychmiast zatrzymał radiowóz i podszedł do łodzianina. Kiedy informował go o zatrzymaniu, ten rzucił się do ucieczki. Po pościgu został zatrzymany i obezwładniony. 28-latek przyznał się do uszkodzenia aut.  "Swoje zachowanie tłumaczył stanem osobistej frustracji. Miał już wcześniej konflikt z prawem" - zaznaczyła Sowińska.

Mężczyzna uszkodził siedem pojazdów różnych marek, głównie niemieckich i francuskich. Grozi mu do 5 lat więzienia.