Zarzuty przyjmowania łapówek i fałszowania dokumentacji medycznej przedstawiła łódzka prokuratura apelacyjna trojgu lekarzom z Włocławka i Warszawy. Grożą im kary do ośmiu lub 10 lat więzienia.

To kolejni podejrzani w śledztwie dotyczącym korupcji, płatnej protekcji i fałszowania dokumentacji medycznej. Według śledczych, osoby zamieszane w ten proceder, powołując się na wpływy w instytucjach wymiaru sprawiedliwości i zakładach opieki zdrowotnej, obiecały osobom, które miały np. trafić do więzienia, pomoc w odroczeniu wykonania kary.

Podejrzani to: 59-letnia lekarz-psychiatra i 41-letni neurochirurg z Włocławka oraz 76-letni chirurg, który pełni także funkcję lekarza sądowego z Warszawy.

W sumie prokuratura przedstawiła im siedem zarzutów dot. przyjęcia w latach 2001-2003 korzyści majątkowych w związku z pełnieniem przez nich funkcji publicznej; pięć z nich usłyszał 76-letni chirurg z Warszawy.

Według śledczych, łapówki wręczał lekarzom Konrad T. - obecnie świadek koronny w tym śledztwie; w dwóch przypadkach robił to wspólnie z adwokatem Andrzejem W. Podejrzanym lekarzom grożą kary do ośmiu lub 10 lat pozbawienia wolności.

Zarzuty w tej sprawie usłyszało już ponad 60 osób; do sądów trafiły już trzy akty oskarżenia. Jednym z oskarżonych jest znany producent filmowy Lew R. Obok niego oskarżono też m.in. jego syna Marcina R., adwokatów Roberta D. i Luizę T. oraz sześcioro lekarzy. Zarzuca się im m.in. korupcję i fałszowanie dokumentacji medycznej. Grożą im kary do ośmiu lub 10 lat więzienia.

Śledztwo w tej sprawie toczy się od 2007 roku.