Data 17 marca, wyznaczona Irakowi na całkowite rozbrojenie, to termin zbyt wczesny - twierdzi prezydent Chile Ricardo Lagos. Takie ultimatum dały reżimowi Saddama Husajna Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Hiszpania. Zdaniem przywódcy Chile, inspektorzy rozbrojeniowi powinni mieć więcej czasu.

Opinia Chile jest dość ważna, ponieważ kraj ten jest członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ i - razem z innymi państwami tego forum - może zablokować amerykańsko-brytyjską rezolucję, dającą zielone światło wojnie z Irakiem. Chile - jak dotąd - nie określiło wyraźnie, jak zamierza głosować. Na pewno przeciwne rezolucji będą Francja, Niemcy, a zapewne także Rosja i Chiny.

Przedstawiony wczoraj w siedzibie ONZ najnowszy raport szefów inspektorów rozbrojeniowych nie przekonał ani zwolenników wojny - do jej odłożenia, ani zwolenników pokoju - do wojny.

Rada Bezpieczeństwa pozostała podzielona, a sytuację wykorzystuje Irak. Dziś władze w Bagdadzie wezwały do natychmiastowego zniesienia sankcji a także zażądały, by ONZ potępiło USA i Wielką Brytanię za kampanię oszczerstw przeciwko Irakowi.

Foto: Jan Mikruta, Przemysław Marzec RMF

20:20