Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski dotarł do akt Stasi o inwigilacji Kościoła w Polsce przez komunistyczne służby bezpieczeństwa. Upublicznienie tych materiałów otworzy nową puszkę Pandory w Kościele - mówi Zaleski.

Można się spodziewać ujawnienia kolejnych duchownych tajnych współpracowników - zapowiada Zaleski. Informacje te znajdą się w drugim tomie książki "Księża wobec bezpieki", nad którą kapłan obecnie pracuje - pisze "Dziennik".

Ksiądz Zaleski ustalił, że w aktach Stasi, do których dotarł są dwa rodzaje akt: kopie raportów przesyłanych przez polskie służby specjalne do Niemiec oraz materiały Stasi wskazujące, że służby NRD miały swoich agentów w Polsce.

Za szczególnie cenne uważa akta dotyczące polskiego Kościoła. Najwięcej materiałów pochodzi z lat 1980-84.