Nowe doniesienia o kibolskich porachunkach w Krakowie. W piątek kilkunastu pseudokibiców z os. Złocień zrobiło "wjazd" na os. Prokocim, gdzie mieszkają kibice innej drużyny. Napadli z maczetami na spacerującą parę. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura. Czterej mężczyźni zostali aresztowani. We wtorek dwie z nich trafiły do aresztu.

Do ataku doszło w ostatni piątek późnym wieczorem. Kilkunastu pseudokibiców jednego z krakowskich klubów, mieszkających na os. Złocień, zrobiło "wjazd" na os. Prokocim, gdzie mieszkają kibice innej drużyny. Z maczetami i nożami zaatakowali parę spacerującą ulicą Teligi. Napadnięci zaczęli uciekać, ale napastnicy zdołali zranić mężczyznę - maczetą przecięli mu skórę na plecach.

W trakcie pogoni jeden z napastników przewrócił się, a ponieważ jego kompani myśleli, że to uciekający - mężczyzna dostał cios maczetą w biodro.

Ranny 26-letni napastnik usłyszał zarzuty udziału w pobiciu z użyciem niebezpiecznego narzędzia i udziału w nielegalnym zbiegowisku. Przyznał się do winy i został aresztowany. Do aresztu trafił też 23-latek, który usłyszał podobne zarzuty, przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.

Zarzuty udziału w pobiciu z użyciem niebezpiecznego narzędzia, podczas którego doszło do zranienia ofiary, usłyszał też 20-latek, który nie przyznał się do winy i wykluczył swój udział w napaści. W poniedziałek po południu takie same zarzuty usłyszał 18-latek. Również ci podejrzani na wniosek prokuratury w poniedziałek wieczorem zostali aresztowani przez sąd.

Kibolskie porachunki przybierają na sile

To kolejny przypadek napaści z maczetami w Krakowie. Specjalna grupa policjantów poszukuje obecnie sprawców czwartkowej napaści na 23-latka, któremu napastnicy prawie odrąbali rękę. Mężczyzna zmarł w wyniku wykrwawienia mimo półtoragodzinnej reanimacji.

Z kolei 7 czerwca małopolska policja poinformowała o zatrzymaniu 13 członków bojówek krakowskich drużyn. Operacja rozpracowywania bojówek rozpoczęła się po serii napaści na osoby związane ze środowiskami pseudokibiców. 20 maja na Kurdwanowie 19-latek został zaatakowany przez kilkanaście osób i z ranami zadanymi m.in. maczetą trafił do szpitala. 21 maja w rejonie "Orlika" w Prokocimiu kilkuosobowa grupa napadła na 20-latka, który również z raną uda zadaną maczetą trafił do szpitala.

Za każdym razem grupa kilku lub kilkunastu zamaskowanych osób uzbrojonych w maczety i noże "polowała" na konkretną, nieprzypadkową ofiarę. Ranni trafiali do szpitali, ale odmawiali współpracy z policją.

(edbie)