Ciało 12-latka wyłowiono z Wisły w okolicach Wawelu. Jak dowiedział się reporter RMF, ofiara to upośledzony chłopiec, który uciekł z ośrodka szkolno-wychowawczego.

Chłopiec sam poszedł nad rzekę i skoczył z mostu.

Nie ma takiej możliwości, żeby wyjść z placówki niezauważonym – mówi dyrektor ośrodka szkolno-wychowawczego. Nie potrafi wytłumaczyć, jak 12-latkowi udało się wyjść na zewnątrz.