"Prowadzimy pewne działania w porozumieniu z ministrem Skarbu Państwa, mające na celu wyjaśnienie wątpliwości, różnych sytuacji w spółkach skarbu państwa, także w KGHM" - ujawnia szef CBA Paweł Wojtunik odpowiadając na pytania słuchaczy RMF FM. "Korupcja polityczna, nepotyzm, kumoterstwo czy klientelizm, to też korupcja. Wprawdzie niekaralna w formie, ale te cztery formy korupcji, korupcja polityczna, nepotyzm, kumoterstwo czy klientelizm to przedsionek do korupcji przez duże ‘K’" - tłumaczy. " Jeśli te więzi są zbyt silne, stąd tylko krok do podejmowania złych decyzji czy osiągania z tego tytułu korzyści". "W spółkach Skarbu Państwa jest potencjalnie duże pole do nieprawidłowości" - tłumaczy gość RMF FM.

Sprawa Karnowskiego? Trzeba umieć przeprosić za sprawy przegrane

"Nie lubię słów ‘kompromitacja’" - odpowiada słuchaczom, którzy pytają, czy sprawa Karnowskiego to kompromitacja byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego. "W życiu trzeba być pokornym, nie wszystkie sprawy kończą się tak, jak byśmy chcieli. Nie zawsze prokuratura potwierdza to, co się wydawało funkcjonariuszowi" - mówi obecny szef CBA. Jednak "trzeba umieć przeprosić za sprawy przegrane. Jeśli okazuje się na końcu, że nie miało się racji, nie widzę nic niehonorowego w tym, żeby przyznać się, że sprawa nie zakończyła się sukcesem" - dodaje.

Europol? Dobrze mieć pracę

"Wierzę w opatrzność i widocznie moim przeznaczeniem jest praca w kraju" - mówi pytany, czy nie żal mu tego, że nie dostał stanowiska wiceszefa Europolu. Moje kandydowanie był związane z chęcią spróbowania, a z drugiej strony dobrze mieć pracę i w wieku 40 lat nie musieć odejść na emeryturę. "Kończyła mi się kadencja i pojawiały się różne możliwości a swoją przyszłość wiążę z pracą w służbach specjalnych".

100, 1000, 1500 osób, którym zaszedłem za skórę

"W prokuraturze wciąż toczy się sprawa odkręcenia śrub w kołach mojego auta. Jestem świadom tego, że ze względu na moja pracę nie wszyscy muszą mnie lubić. Ze względu na bezpieczeństwo swojej rodziny staram się być czujny, ale nie przewrażliwiony. Mam kilkudziesięciu nieprzyjaciół, ale mógłbym wymienić listę 100, 1000, 1500 osób, którym mogłem zajść za skórę" - mówi.

E-afera - kilka, kilkanaście milionów łapówek

"Jeżeli upraszczamy tę sprawę tylko do działań będących przedmiotem śledztwa, to możemy mówić o kwotach kilku, kilkunastu milionów złotych" - mówi pytany, ile łapówek przepłynęło w sprawie e-afery. "Sprawa infoafery jest rozwojowa. Ta sprawa jest bardzo, bardzo otwarta" - mówi gość RMF FM.

Korupcja w Sądzie Najwyższym

"Z tego co mi wiadomo, śledztwo się toczy. Nasze działanie w tej sprawie, zakończyło się" - mówi pytany, czy są już wyniki śledztwa w sprawie korupcji w Sądzie Najwyższym, o którym nie tak dawno informowała prasa.

(abs)