Prawie 90 tys. kierowców dostało w ubiegłym roku mandat za rozmowę przez komórkę. To ponad trzykrotnie więcej niż rok wcześniej - informuje "Rzeczpospolita" na podstawie danych Komendy Głównej Policji.

Z danych Komendy Głównej Policji, do których dotarła „Rz", wynika, że w 2013 r. ponadtrzykrotnie wzrosła liczba kierowców ukaranych za rozmowy przez telefon komórkowy.  W 2012 r. mandatów za to wystawiono 27 589. W ubiegłym już 89 143.

Najgorsza jest jazda i wysyłanie wiadomości – twierdzą policjanci. Samochód jadący 90 km/godz. w ciągu sekundy pokonuje 50 m. Każde oderwanie wzroku na sekundę i patrzenie na klawiaturę telefonu przy jeździe z tą szybkością sprawia, że auto 50 m jedzie bez żadnej kontroli – mówi Andrzej  Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Za korzystanie z telefonu podczas jazdy grozi 200 zł mandat i 5 punktów karnych. Policjant nie musi złapać prowadzącego na gorącym uczynku. Wystarczy, że kierowcę z komórką sfotografuje fotoradar.

"Rzeczpospolita"