Do pierwszego dzwonka zostało już tylko kilka dni. Jednym z najgorętszych tematów związanych z nowym rokiem szkolnym jest wprowadzenie - na razie w formie nieobowiązkowych zajęć - edukacji zdrowotnej. Na stronie Konferencji Episkopatu Polski pojawił się kolejny apel do rodziców w sprawie tego przedmiotu.

"Jesteście oodpowiedzialni za wychowanie własnych dzieci"

Apel do rodziców przygotowała Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski. Pod dokumentem podpisał się jej przewodniczący - biskup Wojciech Osial.

List biskupów do rodziców rozpoczyna się od przypomnienia, że edukacja zdrowotna wchodzi zarówno do szkół podstawowych (od 4 klasy), jak i ponadpodstawowych. Hierarchowie zwrócili uwagę, że jeśli do 25 września nie wypisze się dziecka z tych zajęć, będzie musiało w nich brać udział.

"Dobrze wiecie, że jako rodzice jesteście odpowiedzialni za wychowanie własnych dzieci. Macie prawo wychowywać je zgodnie z własnymi przekonaniami. Jeśli widzicie, że w szkole są przekazywane jakieś wartości i zasady życia, z którymi się nie zgadzacie, możecie wyrazić swój sprzeciw" - zachęcają rodziców biskupi. 

Warto podkreślić, że hierarchowie nie krytykują całkowicie edukacji zdrowotnej i przyznają, że w programie przedmiotu są treści wartościowe. Wymieniają w tym kontekście troskę o zdrowie fizyczne, higienę psychiczną czy rozpoznawanie zagrożeń. Dużo więcej miejsca poświęcają jednak tym zagadnieniom, które ich zdaniem "nie są zgodne z wiarą katolicką i narażają dzieci i młodzież na ryzyko poważnych niebezpieczeństw, mogących wpływać na całe ich życie, a także życie rodziny".

"Program przedmiotu - w naszej ocenie - stanowi zagrożenie dla katolickiej wizji rodziny, małżeństwa oraz dojrzałości ludzkiej dzieci i młodzieży. Problematyka małżeństwa i rodziny, rozumianych jako wspólnota ojca, matki i dzieci, została potraktowana w nim w sposób marginalny" - oceniają biskupi. Zwracają w tym kontekście uwagę na konstytucyjną ochronę małżeństwa.

"Ich wizja seksualności nie jest zgodna z nauką Kościoła"

Kolejny nieakceptowalny dla członków Episkopatu element programu edukacji zdrowotnej to kwestie związane z tożsamością płciową i środowiskami LGBTQ+. 

"Wszystkie osoby zasługują na szacunek, ale ich wizja seksualności nie jest zgodna z nauką Kościoła. Proponowane treści mogą prowadzić do zniekształcenia obrazu kobiecości i męskości, a nawet powodować, że dziewczęta będą identyfikowały się jako chłopcy, a chłopcy - jako dziewczęta, w ich najbardziej wrażliwym okresie życia, w którym młody człowiek poszukuje własnej tożsamości i potrzebuje szczególnego wsparcia, opieki i towarzyszenia mu przez najbliższych" - przestrzegają biskupi. 

Zdaniem autorów listu, zajęcia poruszające tak drażliwe kwestie wymagają szerokiej debaty społecznej - tym bardziej, że duża grupa Polaków podziela chrześcijańską wizję rodziny i małżeństwa.  
"Dlatego zwracamy się do Was, Drodzy Rodzice wyznający katolicką wiarę, abyście głęboko rozważyli proponowane zajęcia z edukacji zdrowotnej i nie wyrażali zgody na udział swoich dzieci w tych zajęciach" - apelują biskupi. Odsyłają też do konkretnej strony - takdlaedukacji.pl - na której można znaleźć wzór pisma o rezygnacji.