Będzie wzrost wyceny świadczeń w opiece paliatywnej - zapowiada Ministerstwo Zdrowia. To - jak donosi dziennikarz RMF FM Michał Dobrołowicz - odpowiedź na alarmujące dane, według których nieuleczalnie chorzy pacjenci w Polsce muszą czekać na miejsce w hospicjum ponad 30 dni. Takiej opieki wymaga w całym kraju prawie sto tysięcy osób.

Będzie wzrost wyceny świadczeń w opiece paliatywnej - zapowiada Ministerstwo Zdrowia. To - jak donosi dziennikarz RMF FM Michał Dobrołowicz - odpowiedź na alarmujące dane, według których nieuleczalnie chorzy pacjenci w Polsce muszą czekać na miejsce w hospicjum ponad 30 dni. Takiej opieki wymaga w całym kraju prawie sto tysięcy osób.
Nieuleczalnie chorzy pacjenci w Polsce muszą czekać na miejsce w hospicjum ponad 30 dni (na zdjęciu z lutego 2012: hospicjum św. Jana Ewangelisty w Szczecinie) /Marcin Bielecki /PAP

Oczekiwanie na przyjęcie do hospicjów może być krótsze już na początku przyszłego roku. W tej chwili za jednodniowy pobyt w hospicjum jednego pacjenta Narodowy Fundusz Zdrowia płaci średnio 215 złotych. Lekarze alarmowali, że to tak mała stawka, że część hospicjów trzeba było zamknąć. A to jeszcze bardziej pogorszyło sytuację czekających pacjentów. Od stycznia ta stawka ma wzrosnąć do 340 złotych - taka jest rekomendacja Agencji Oceny Technologii Medycznych.

Resort zdrowia zapowiada, że opieka paliatywna będzie w 2017 roku reformowana wraz z całą służbą zdrowia, zmieniony zostanie również koszyk świadczeń usług medycznych. Oprócz tego będę chciał wprowadzić kryteria geograficzno-populacyjne, tak żeby bazę opieki paliatywnej równomiernie rozłożyć w całej Polsce. To plan na 2017 rok - zapowiedział w rozmowie z Michałem Dobrołowiczem wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda.

Obecnie największy problem z dostępem do opieki w hospicjum jest w województwie zachodniopomorskim. W całym regionie w ośrodkach opieki są średnio - na sto tysięcy mieszkańców - tylko trzy szpitalne łóżka dla nieuleczalnie chorych. Są województwa takie jak małopolskie, gdzie średnia wynosi prawie 10 łóżek na 100 tysięcy mieszkańców. To blisko obowiązujących wymogów, standardów i norm ustalonych przez towarzystwa naukowe. Połowa Polski jest poniżej wymaganego standardu - podkreśla doktor Wiesława Pokropska, krajowa konsultant w dziedzinie medycyny paliatywnej.

W Polsce jest 440 lekarzy specjalistów w tej dziedzinie. To o kilka razy za mało, by zapewnić właściwą opiekę nieuleczalnie chorym.

Dodatkowo lekarze i pacjenci z niepokojem śledzą propozycję zmian w systemie kształcenia podyplomowego lekarzy i lekarzy dentystów: w przygotowanym projekcie medycyna paliatywna nie znalazła się w grupie 48 specjalizacji - zdegradowano ją do grupy podspecjalizacji. Z tych planów Ministerstwo Zdrowia się nie wycofuje.


(e)