IV Marsz Równości przeszedł ulicami Katowic. Nie doszło do incydentów, a nielicznych kontrmanifestantów oddzielała od parady policja.

IV Marsz Równości przeszedł ulicami Katowic. Nie doszło do incydentów, a nielicznych kontrmanifestantów oddzielała od parady policja.
Uczestnicy Marszu Równości w Katowicach / Andrzej Grygiel /PAP

Wśród uczestników katowickiego Marszu Równości dominowała młodzież. Wiele osób miało na sobie kolorowe stroje. Szły jednak również starsze osoby z tęczowymi emblematami lub bez nich, nieraz z dziećmi czy psami.

Nad marszem powiewały flagi tęczowe i inne symbole w tych kolorach, były także flagi europejskie i śląskie. Transparenty głosiły m.in.: "Ślonsk otwarty na każdego". Uczestnicy skandowali np.: "Katowice są dla wszystkich", a przechodząc przez katowicki Plac Wolności krzyczeli: "Kochać - wolno, kochać - wolność". Na czele jechała przyzdobiona dużym dmuchanym jednorożcem furgonetka z głośną muzyką.

Marsz wyruszył z placu Sejmu Śląskiego. Jedna z grup kontrmanifestantów zgromadziła się na przylegającym do niego placu Piłsudskiego - z dużym bannerem "Nie dla seksualizacji, demoralizacji, profanacji". Największa grupa, licząca ok. 30 osób, kilkanaście minut później wznosiła w tym samym miejscu okrzyki m.in.: "Zakaz pedałowania".


Pojedynczy przeciwnicy parady pojawiali się też wzdłuż trasy pochodu, wiodącej ulicami m.in. Jagiellońską, Andrzeja i Mikołowską, Sokolską i Skargi, najczęściej ograniczając się do nieprzychylnych komentarzy. Przy katowickiej ul. Stawowej zbierano podpisy "pod obywatelskim zakazem marszów LGBT".

W marszu, który po przejściu części alei Korfantego i przez katowickie Rondo zakończył się przed Pomnikiem Powstańców Śląskich, wzięli udział politycy, m.in. wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica) i posłanka KO Monika Rosa.

Będziemy składali wniosek do sądu o niedostosowanie się przez organizatora ograniczenia do 150 osób - poinformowała rzeczniczka katowickiej policji młodsza aspirant Agnieszka Żyłka.

Jak wynika z danych policji, w demonstracji uczestniczyło ok. 1,5 tys. osób. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 29 maja br. dot. ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z stanem epidemii w przypadku zgromadzeń odbywających się na podstawie zgłoszenia m.in. maksymalna liczba uczestników nie może być większa niż 150.