Niecodzienna interwencja policji w Łaziskach Górnych na Śląsku. O pomoc funkcjonariuszy poprosił mężczyzna, któremu pobiciem groziły... jego żona i córka. Kobiety zaatakowały również policjantów. Zostały zatrzymane i usłyszały już zarzuty. Grozi im do 3 lat więzienia.

56-letni mężczyzna poprosił policję o pomoc, bo jak twierdził żona i córka groziły mu pobiciem. Kiedy policjanci przyjechali do jego mieszkania, również zostali zaatakowani przez kobiety. Najpierw na funkcjonariuszy rzuciła się 20-letnia córka. Kiedy ją obezwładniono, do ataku ruszyła jej 52-letnia matka. Kobiety uderzały mundurowych pięściami i żądały przerwania wykonywanych czynności.

Obie kobiety trafiły do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwiały (obie miały po około 2,5 promila we krwi) i usłyszały zarzuty, przyznały się do winy i przepraszały.

Ale jak się okazało, to nie był pierwszy przypadek ich agresji wobec męża i ojca. Już wcześniej mężczyzna zgłaszał, że kobiety są wobec niego wulgarne i agresywne. Rodzinie założono niebieską kartę.

Na razie kobiety staną przed sądem za atak na policjantów. Ale jeśli potwierdzą się informacje 56-latka, mogą też odpowiadać za przemoc domową.

APA