Po nocnych opadach Warmia i Mazury przykryte są śniegiem. Na niektórych drogach lokalnych i osiedlowych może jeszcze zalegać błoto pośniegowe. Policja radzi, aby przypomnieć sobie zasady bezpiecznej jazdy zimą.

W warmińsko-mazurskiem ostatniej doby spadło nawet 10 centymetrów śniegu. Kierowcy rano musieli zmierzyć się z odśnieżaniem swoich samochodów. Musiałem wrócić się do domu i poszukać szczotki, aby zepchnąć śnieg z dachu. Wiedziałem, że będzie sypać, ale nie sądziłem, że spadnie aż tak dużo śniegu - powiedział naszemu reporterowi jeden z mieszkańców olsztyńskich Jarot.

Odśnieżanie auta to jedna z czynności, o której powinniśmy szczególnie pamiętać - mówi starszy aspirant Rafał Jackowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Musimy dokładnie odśnieżyć i odmrozić szyby, aby widzieć, gdzie jedziemy. Następnie oczyścić światła i kierunkowskazy, aby inni kierowcy wiedzieli jakie manewry sygnalizujemy. Nie można też zapominać o śniegu na dachu, który może utrudniać widoczność kierowcom, którzy jadą za nami. Oderwany kawałek lodu z dachu też może być niebezpieczny - mówi policjant.

Kto jeszcze nie wymienił opon na zimowe, teraz na pewno próbuje umówić się wizytę w serwisie. Jeżeli stacjonarne zakłady wulkanizacji nie mają wolnych terminów, warto zadzwonić do firm, które oferują mobilną usługę wymiany ogumienia. Takie firmy działają elastycznie i podjeżdżają na parking do klienta samochodem dostawczym z potrzebnym wyposażeniem, podnoszą auto i wymieniają opony.

Zimą trzeba pamiętać o zachowywaniu większych odstępów od innych aut. Droga w każdej chwili może nas zaskoczyć, może pojawić się jakaś lokalna śliskość. Gdy będziemy jechali zbyt szybko, możemy wpaść w poślizg i nie zawsze uda nam się obronić tor jazdy. Żeby nie dopuścić do kolizji, trzeba zachowywać większe odstępy - mówi starszy aspirant.