Kilkudziesięciu lekarzy z podległych samorządowi woj. śląskiego szpitali pikietowało siedzibę Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. Protestowali m.in. przeciwko redukcjom personelu i pogarszaniu jakości leczenia.

W pikiecie - już drugiej takiej w ciągu miesiąca - wzięli udział lekarze z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, zatrudnieni m.in. w szpitalach w Tychach, Częstochowie, Katowicach, Pszczynie i Zabrzu. Mniej lekarzy - więcej zgonów - napisali na jednym z transparentów.

Od kilku tygodni w szpitalach regionu obowiązuje ogłoszone przez OZZL pogotowie strajkowe. Protestujący zarzucają zarządowi województwa, że swoją biernością odszedł od łóżek pacjentów.

Lekarze nie wykluczają ogłoszenia strajku, jeżeli nie będzie szans na porozumienie. Przedstawiciele samorządu zapewniają, że są gotowi do rozmów.