Jarosław Kaczyński oficjalnie zrezygnował z zasiadania w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. O swojej decyzji poinformował w piśmie do sekretarza RBN Stanisława Kozieja. Prezes PiS nie wziął udziału w żadnym posiedzeniu Rady zwoływanym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.

W piśmie do sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego Stanisława Kozieja Kaczyński za "bulwersujące" uznaje działania rządu Donalda Tuska w polityce zagranicznej podejmowane przy milczącej zgodzie, a czasem przy otwartej aprobacie prezydenta Bronisława Komorowskiego (...) Budzą one mój najwyższy niepokój i powodują, że nie chcę w najmniejszym stopniu legitymizować takiej wizji - zaznaczył.

Lider PiS skrytykował rząd i prezydenta za sposób ich zaangażowania w sprawę wyjaśniania katastrofy smoleńskiej, który - jak napisał - świadczy o przyjęciu w relacjach międzynarodowych postawy niesuwerennej.

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego rząd i prezydent zapomnieli, że jesteśmy członkiem NATO i Unii Europejskiej. (...) Dysponujemy całą gamą narzędzi prawno-międzynarodowych, opisanych i obowiązujących. Umiejętne wykorzystanie tych narzędzi zapewniłoby równoprawną pozycję w relacjach z Rosją służących wyjaśnieniu przyczyn katastrofy. Nie podjęto tych działań - podkreślił Kaczyński.

Kaczyński napisał też, że nominacja do Rady przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego była dla niego zaszczytem i możliwością służenia ojczyźnie w najważniejszej jej dziedzinie: bezpieczeństwa.

Koziej: Osoba zaproszona do RBN może zrezygnować

Osoba zaproszona przez prezydenta do Rady Bezpieczeństwa Narodowego może w każdej chwili zrezygnować z członkostwa w niej - powiedział szef BBN Stanisław Koziej, który jest zarazem sekretarzem RBN.

Prezydent zaprasza do członkostwa w Radzie; zaproszenie nie ma mocy obowiązującej. Zaproszony może przyjąć zaproszenie, może go nie przyjąć, może w każdej chwili zrezygnować. Nie ma procedury prawnej w tym względzie - powiedział Koziej.

Dziś Rada zajmie się listopadowym szczytem NATO w Lizbonie

Rada Bezpieczeństwa Narodowego ma się zebrać dziś o godz. 15.30. Tematem posiedzenia będzie polskie stanowisko na listopadowy szczyt NATO w Lizbonie. Prezydent Bronisław Komorowski chce przedstawić szefom partii politycznych efekty ustaleń z rządem w tej sprawie.

Podczas szczytu Sojuszu, który odbędzie się w dniach 19-20 listopada w Lizbonie, NATO ma przyjąć nową koncepcję strategiczną i uzgodnić terminarz przejmowania odpowiedzialności za bezpieczeństwo Afganistanu przez miejscowe wojsko i policję do końca 2014 r.

RBN jest organem doradczym prezydenta; w jej skład wchodzą: marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej, szef MSZ Radosław Sikorski, szef MON Bogdan Klich, szef MSWiA Jerzy Miller oraz szefowie partii zasiadających w parlamencie: PO - Donald Tusk (szef rządu), PiS - Jarosław Kaczyński; PSL - Waldemar Pawlak (wicepremier i minister gospodarki) i SLD - Grzegorz Napieralski.