Jak zwiększyć poziom bezpieczeństwa na uczelniach? W Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa wyższego odbyły się obrady okrągłego stołu w tym zakresie. To reakcja na tragedię, do której doszło w maju tego roku. Pracownica Uniwersytetu Warszawskiego została zamordowana przez studenta.
Wzmocnienie straży akademickiej, monitoring kluczowych miejsc na uczelniach oraz przegląd procedur ewakuacyjnych - to rekomendacje, o których mówił minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak podczas czwartkowych obrad okrągłego stołu ds. bezpieczeństwa na uczelniach.
W czwartek w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego odbyło się spotkanie poświęcone bezpieczeństwu w środowisku akademickim. Było ono odpowiedzią na tragiczne wydarzenia z maja tego roku na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie student prawa UW zamordował siekierą portierkę oraz ranił strażnika.
W obradach wzięli udział przedstawiciele służb, ministerstw, uczelni oraz organizacji studenckich.
Celem spotkania było zebranie i wymiana rekomendacji dotyczących poprawy bezpieczeństwa na kampusach uczelni w całej Polsce.
Minister nauki Marcin Kulasek powiedział, że to, co wydarzyło się w maju na UW „nie może być pretekstem do budowania atmosfery strachu, ale musi stać się impulsem do mądrych i skutecznych działań”.
Dodał, że zaraz po wydarzeniu na UW do rektorów wszystkich uczelni skierowano list z prośbą o analizę obowiązujących procedur bezpieczeństwa. Kulasek wskazał, że według środowiska akademickiego obecne procedury bezpieczeństwa są niewystarczające, a systemy zabezpieczeń nie odpowiadają realnym zagrożeniom współczesności.
Służby uczelniane często nie mają odpowiednich uprawnień ani narzędzi. Nie możemy dopuścić do tego, aby uczelnie stały się miejscem niepokoju. Potrzebujemy praktycznych, realistycznych rozwiązań - podkreślił.


