W sobotę, tydzień po zaginięciu Macieja Aleksiuka, z Odry wyłowiono ciało poszukiwanego 20-latka. Ze wstępnych ustaleń wrocławskiej prokuratury wynika, że do jego śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie.

"Gazeta Wrocławska" podaje, że służby ustaliły, jak doszło do śmierci Macieja Aleksiuka. Mężczyzna miał wpaść do Odry na wysokości gmachu głównego Uniwersytetu Wrocławskiego - informuje gazeta. "Śledztwo w sprawie tragedii prowadzi prokuratura Stare Miasto. Ze wstępnych ustaleń wynika, że był to nieszczęśliwy wypadek" - czytamy.

Jak z kolei pisze Onet, wiele wskazuje na to, że prokuratura dysponuje nagraniem, na którym widać, jak 20-latek wpada do wody. Oficjalnie śledczy potwierdzają, że dysponują nagraniem z miejsca zdarzenia, nie ujawniają jednak, co ono przedstawia. Z informacji "Gazety Wrocławskiej" podczas wypadku Maciej Aleksiuk był już wtedy sam;  bez mężczyzny, który towarzyszył mu pod klubem.

Jak wynika ze wstępnych informacji, na chwilę obecną brak jest jakichkolwiek śladów wskazujących na udział osób trzecich w zdarzeniu - informuje Onet prok. Justyna Pilarczyk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. 

Maciej Aleksiuk zaginął w nocy z piątku na sobotę

Sprawą tajemniczego zaginięcia 20-letniego Macieja Alesiuka żyła cała Polska. 20-latek zaginął w nocy z 25 na 26 września. Student szkoły pożarnictwa przyjechał do Wrocławia z Roztoki w powiecie świdnickim. Razem ze znajomymi bawił się w klubie X-Demon.

Po raz ostatni Maciej Aleksiuk był widziany ok. godz. 2. Jak pisze Onet, w zeszłym tygodniu do sieci trafiły nagrania z kamer monitoringu, na których było widać 20-latka po wyjściu z klubu, najpierw opierającego się o słupek, a później odchodzącego spod klubu w towarzystwie innego mężczyzny. Tajemniczy towarzysz miał odprowadzić Macieja do placu Jana Pawła II. Tam się rozdzielili.

Poszukiwania 20-latka trwały tydzień. W tym czasie przeczesywano m.in. fosę miejską oraz teren Odry przy mostach Mieszczańskich. W sobotę przed południem ciało Macieja Aleksiuka zostało znalezione w Odrze, w rejonie ulicy Celtyckiej na wrocławskim Kozanowie.