Przez cały rok niewiele mamy czasu dla siebie. Dzieci w szkole, rodzice w pracy. Do tego dodatkowe zajęcia, mnóstwo obowiązków. Nadchodzi wymarzony urlop i… czasami trudno wypocząć, bo dochodzi do nieporozumień a nawet otwartych dużych konfliktów. Albo dopada nas choroba. Psycholog radzi, jak nie dopuścić do tego, by urlop stał się koszmarem.

Anna Kropaczek: Często w czasie rodzinnych wakacji wybuchają kłótnie. Wreszcie mamy czas, żeby powiedzieć, co nas złości?

Sylwia Żbik-Weiss: Faktycznie. To może być czas, kiedy napięć jest więcej. Zbieramy złości i w czasie wakacji rzeczywiście moglibyśmy to wszystko partnerowi wytknąć. Myślę, że to nie jest dobry pomysł. Żeby każdy odpoczął, ważne jest zawieszenie broni. Nie warto kłócić się na plaży, rozpamiętywać czegoś niezałatwionego dwa miesiące temu. Jestem przekonana, że jest to możliwe, chociaż trudne.

W jaki sposób sobie odpuścić?

Trzeba pomyśleć o celu nadrzędnym, jakim jest odpoczynek zarówno dla mnie, jak i dla partnera i dzieci. Możemy mieć wiele za złe drugiej stronie, ale jeśli mamy świadomość, że głównym celem jest odpoczynek, to trzeba starać się nie zalewać partnera złośliwościami.
 
Do konfliktów może też dochodzić ze znajomymi, z którymi wyjeżdżamy na urlop. Na początku wydaje się, że fajnie będzie, a później okazuje się, że ktoś nam przeszkadza np. w kuchni, że nie tak sobie to wyobrażaliśmy. Jak sobie z tym poradzić?

Zawsze na takie pytanie pozostaje mi jedna odpowiedź: trzeba rozmawiać. Brak rozmowy w takiej sytuacji kojarzy mi się z bierną agresją, złoszczeniem się na kogoś nie wprost, co buduje cały czas kolejne napięcia. Warto powiedzieć, co nam przeszkadza, co czujemy. To nie rani, tylko wyjaśnia sytuację. Może się okazać, że druga strona stwierdzi: masz rację, też miałem ci o tym powiedzieć.

Czasami na takim grupowym urlopie zdarza się lider, który wszystkim chce organizować czas.
 
To nie do końca jest komfortowe i dlatego też trzeba powiedzieć: ja chcę inaczej. Najważniejsze, żeby nie oceniać, tylko, żeby powiedzieć o sobie: ja chcę tak, ty możesz chcieć tak. To jest zdrowa i dobra komunikacja.
 
Dlaczego często zdarza się, że na urlopie chorujemy?

Normalnie w ciągu dnia bardzo wiele robimy, nasz mózg dostaje mnóstwo stymulacji. To są telefony, maile, szum , muzyka w hipermarkecie. Cały czas żyjemy w takim pędzie. Kiedy tego brakuje, organizm choruje na urlopie. Bardzo wiele ludzie już w pierwszych dniach zaczyna się źle czuć, mają ból głowy, gorączkę.

Jak temu zapobiec?

To jest ważne, żeby się zastanowić, jak już przed urlopem wyhamować, np. nie nakładać sobie nowych zadań, tylko domykać pewne tematy. Może warto zrobić sobie już 1-2 dni urlopu wcześniej. Wszystko po to, żeby nie okazało się, że ten taki spięty organizm, który musi działać trochę jak robot, przyjedzie na urlop i wszystko odpuści, bo wtedy do człowieka zaczynają dochodzić informacje z ciała, że jest przemęczony, że bolą plecy, boli głowa. Można ustrzec się tego właśnie zastanawiając się, jak już przed urlopem wystopować.