Izraelski rząd już jutro może zaaprobować plan pokojowy dla Bliskiego Wschodu, tzw. mapę drogową - podała agencja Associated Press, powołując się na izraelskiego premiera Ariela Szarona.

Mapę drogową - plan rozwiązania konfliktu bliskowschodniego, opracowany przez USA, ONZ, Unię Europejską i Rosję - premierzy Izraela i Autonomii Palestyńskiej otrzymali 30 kwietnia. Plan zakłada m.in. ustanowienie państwa palestyńskiego do roku 2005.

Wczoraj Szaron zapowiedział, że Izrael gotów jest "zaakceptować posunięcia, przewidziane w mapie drogowej". Szef izraelskiego rządu złożył taką deklarację, gdy Waszyngton potwierdził, że weźmie pod uwagę zastrzeżenia co do planu, wysuwane w Jerozolimie. Propozycje te uzyskały wcześniej wstępną aprobatę władz Autonomii Palestyńskiej.

Waszyngton sądzi, że zgoda Izrael stwarza możliwości doprowadzenia do szczytu

izraelsko-palestyńsko-amerykańskiego. Takie spotkanie Busha, Szarona i premiera Autonomii Abu Mazena mogłoby odbyć się po planowanym na przełomie maja i czerwca szczycie G-8 we francuskim kurorcie Evian.

BBC sugeruje, że bliskowschodnie spotkanie mogłoby dojść do skutku 4 czerwca i odbyłoby się zapewne w Egipcie w Szarm el-Szejk.

foto RMF

12:40