Małopolska Inspekcja Transportu Drogowego zawiadamia prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. Chodzi o n zaniżanie masy w dowodach rejestracyjnych busów. W trakcie niedawnej kontroli ujawniono, że aż 39 samochodów na 41 zatrzymanych miało wpisany do dowodu niższy ciężar własny. To pozwalało na przewożenie nawet 15 dodatkowych pasażerów.

W sprawie zaniżania masy pojazdów podejrzani są przede wszystkim pracownicy stacji kontroli pojazdów. Wszak to ich podpisy i pieczątki widnieją w dowodach rejestracyjnych. Pod lupą znajdą się także właściciele busów.

Oprócz poświadczenia nieprawdy w dokumentach w grę wchodzi również zarzut spowodowania zagrożenia dla pasażerów. W takim pojeździe znacznie wydłuża się droga hamowania; jest niestabilny na zakrętach. Trudno przewidzieć zachowanie takiego samochodu na drodze - tłumaczy Michał Pierzchała z Inspekcji Transportu Drogowego.

Jak dodaje, zawiadomień do prokuratury będzie więcej, ponieważ tylko w ostatnich dniach ITD zatrzymała kolejnych 26 pojazdów o zaniżonej masie.