Irak rozważa możliwość współpracy z międzynarodowymi inspektorami rozbrojeniowymi w ramach nowej rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Jak podała iracka telewizja, zapewnił o tym Saddam Husajn w czasie spotkania ze skrajnie prawicowym politykiem austriackim Joergiem Haiderem.

Problem w tym, że iracki dyktator rości sobie prawo, by ocenić na ile nowa rezolucja spełnia jego oczekiwania. Przede wszystkim zastrzega, że misja inspektorów nie może być przykrywką dla amerykańskiej interwencji zbrojnej.

Tymczasem w Waszyngtonie rozpoczęło się spotkanie doradców do spraw bezpieczeństwa narodowego, które ma rozstrzygnąć na ile Stany Zjednoczone są skłonne ustąpić pozostałym stałym członkom Rady Bezpieczeństwa.

Francja i Rosja domagają się, by z projektu rezolucji wykreślić wszelkie zapisy, które grożą automatycznym użyciem siły, jeśli Irak nie ujawni swoich arsenałów broni masowej zagłady lub też będzie utrudniał inspekcje.

Foto: Archiwum RMF

18:25