Polacy coraz częściej trafiają na celowniki irackich bojówkarzy - w ataku na konwój zaopatrzeniowy w okolicy Al Hilli zginął polski żołnierz, a 6 zastało rannych. To już 10 śmierć naszego żołnierza od czasu rozpoczęcia irackiej misji.

Eksplodował stojący przy drodze samochód pułapka, potem nastąpił ostrzał z broni maszynowej - powiedział Minister Obrony Narodowej Jerzy Szmajdziński. Polacy odpowiedzieli ogniemk, zabijając kilku napastników.

Rannych przetransportowano helikopterami do szpitali w Karbali i Bagdadzie. Jeden z żołnierzy trafił do izby chorych w bazie w Al Hilli. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Kilka dni temu po ostrzale polskiego patrolu w Al Hilli doszło do wypadku drogowego, w którym zginęło dwóch żołnierzy, a pięciu zostało rannych. Dzień wcześniej ostrzelano z moździerzy naszą bazę w Babilonie.

Nasilające się ataki na żołnierzy międzynarodowej dywizji mają bezpośredni związek z rebelią Muktady Al Sadra - podkreśla minister Szmajdziński. Ale w Nadżafie nadal trwa pat. Bojówkarze zajmują meczet Imama Allego, a Muktada Al Sadr wynajduje coraz to nowe przeszkody, aby opóźnić przekazanie kontroli nad świątynią wysłannikom Alego Al Sistaniego.