"Poważnie myślę o tym, żeby kandydować, ale decyzji nie podjąłem. Jeszcze nie wiem, gdzie będziemy za te 3-4 miesiące, gdzie będzie Polska, gdzie będą jej potrzeby" - powiedział lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

"Poważnie o tym myślę"

Marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia poważnie myśli o kandydowaniu w najbliższych wyborach prezydenckich.

Poważnie myślę o tym, żeby kandydować, ale decyzji nie podjąłem, bo jeszcze nie wiem, gdzie będziemy za te trzy, czy cztery miesiące, gdzie będzie Polska, gdzie będą jej potrzeby - powiedział Szymon Hołownia.

"Czujemy się odpowiedzialni za koalicję"

Hołownia został zapytany podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, czy koalicja 15 października (KO, Trzecia Droga i Lewica) przedstawi wspólnego kandydata w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

Rozmawialiśmy o tym rzeczywiście też z panem premierem Donaldem Tuskiem, zastanawiając się wspólnie, gdzie miałby być ten moment, w którym moglibyśmy jako partie koalicji, ale też jako koalicja powiedzieć, co decydujemy - czy idzie jeden kandydat, czy każdy stawia na swojego kandydata - stwierdził Hołownia.

Marszałek Sejmu ocenił, że rozmowy z Tuskiem są "bardzo dobre" i wskazał, że obaj czują się odpowiedzialni za koalicję.

Nie wydaje mi się, żeby dzisiaj Polaków jakoś specjalnie interesowała dyskusja o jednym kandydacie, który zostanie prezydentem. Mi się wydaje, że to jedna Polska jest dzisiaj tym, co ich tak naprawdę najmocniej interesuje. To powinien być temat główny w koalicji: co my zrobimy dla wszystkich Polaków - zaznaczył Hołownia.

W piątek Donald Tusk zapowiedział, że nie zamierza kandydować w wyborach prezydenckich. Poinformował, że wspólna kandydatura KO lub całej koalicji powinna zostać ogłoszona przez Bożym Narodzeniem. Za najbardziej prawdopodobnego kandydata uznał prezydenta Warszawy, wiceprzewodniczącego PO Rafała Trzaskowskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem video: