Gorzowscy policjanci zatrzymali 52-latka, który groził ratownikowi medycznemu i znieważył go, gdy udzielał on pomocy jego znajomemu. Podejrzanemu nie podobał się jej przebieg – poinformował we wtorek Grzegorz Jaroszewicz z KMP w Gorzowie Wielkopolskim (Lubuskie).
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę. Po godzinie 3.00 policjanci zostali wezwani do podgorzowskiego Jenina (Lubuskie), aby udzielić pomocy mężczyźnie, który miał obrażenia głowy.
Na miejscu była grupa osób. Okazało się, że w sumie dwie z nich z urazem czekały na pogotowie.
Kiedy ratownik zaczął rozmawiać z jedną z nich w karetce, na zewnątrz stał jeden ze znajomych, który nagle zaczął być agresywny. Wyzywał i znieważał ratownika, a potem mu groził.
Ratownik, nie chcąc eskalacji konfliktu, wezwał policjantów.
Okazało się, że agresywny mężczyzna był nietrzeźwy. Miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut.
Będzie odpowiadał za znieważenie funkcjonariusza publicznego oraz kierowanie gróźb karalnych. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności. Prokurator rejonowy zdecydował o dozorze dla podejrzanego oraz zakazie zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym – powiedział Grzegorz Jaroszewicz z KMP w Gorzowie Wielkopolskim (Lubuskie).
Na początku roku ratownicy medyczni zaapelowali do rządu o zmiany, które zapewnią im większe bezpieczeństwo po tym, jak w styczniu zginął 64-letni ratownik medyczny ugodzony nożem podczas interwencji w Siedlcach (woj. mazowieckie).
Napastnik usłyszał m.in. zarzut zabójstwa.
Resort zdrowia zdecydował po tym zdarzeniu, że członkowie zespołów ratownictwa medycznego otrzymają kamizelki nożoodporne.
Zapadły też decyzje o społecznej kampanii edukacyjnej i przeprowadzeniu szkoleń z samoobrony, które rozpoczęły się już w wielu regionach kraju.


