W siedzibie spółki Tauron Wydobycie w Jaworznie odbyło się spotkanie pracowników i przedstawicieli związków zawodowych z dwóch kopalń z Libiąża i z Brzeszcz z zarządem firmy. Górnicy domagają się podwyżek. Negocjacje nie przyniosły rezultatów, rozmowy mają być kontynuowane.

Pracownicy przedstawili zarządowi swoje postulaty, głównie finansowe oraz dotyczących warunków pracy. Zarząd zaproponował, by kolejne spotkanie odbyło się w piątek,  ale atmosfera  przed budynkiem była bardzo napięta. Górnicy, którzy czekali na wyniki rozmów zaprotestowali.

Nie fedrujemy, nie fedrujemy - krzyczała grupa ok. 200 osób do przedstawiciela zarządu.

Ostatecznie rozmowy mają być kontynuowane w piątek. W tym samym składzie, w którym prowadzono je w poniedziałek.

Górnicy chcą podwyżek

Pracownicy domagają się co najmniej tysiąca złotych podwyżek. Chcą też znać jasne plany, dotyczące przyszłości obu zakładów.

Spółka Tauron Wydobycie miała rozważać sprzedaż zakładu w Libiążu, który zatrudnia ponad 2 tysiące osób.

Według naszych nieoficjalnych informacji, tylko w kopalni w Libiążu aż 70 proc. pracowników wzięło w poniedziałek urlopy na żądanie, a pozostali - mimo że zjechali na dół - nie prowadzili żadnych prac.

Strajk pracowników rozpoczął się w piątek, kiedy część załogi nie zjechała na dół.

Opracowanie: