Kuleje system wydawania kierowcom urządzeń do elektronicznych opłat za drogi - zaalarmowali nas właściciele ciężarówek. Żeby odebrać małe elektroniczne pudełko trzeba czekać w olbrzymich kolejkach tracąc nawet dwa dni - usłyszał krakowski reporter RMF FM.

Od pierwszego lipca na drogach krajowych i autostradach pobierane ma być tak zwane e-myto. Każdy autobus, bus i samochód ciężarowy będzie musiał mieć obowiązkowo zainstalowane urządzenie do sczytywania liczby przejechanych kilometrów.

W podkrakowskich Mogilanach kierowcy skarżą się właśnie na olbrzymie kolejki, na absurdalnie długi czas wydawania urządzeń i na to, że czynne są tylko dwa stanowiska. Przyjechałem o godz. 5. Czekałem 5 godzin. Wczoraj nie odebrałem. Dzisiaj się udało - mówi jeden z kierowców. To powinno być całkiem inaczej, nie żebym musiał 100 km przejechać z Tarnowa - dodaje innych.