​Nielegalna fermę lisów zlokalizowaną w Raciborsku pod Krakowem zlikwidowało Krakowskie Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami. Lisy przetrzymywane były w nieodpowiednich warunkach. Jeden z nich odgryzł sobie łapę. Na szczęście zwierzęta trafiły już w dobre ręce. Domu wciąż poszukuje jeden lis.

Interwencje w Raciborsku podejmowane były wielokrotnie. Dopiero wczoraj udało się skutecznie odebrać właścicielowi fermy 17 lisów, które mieszkały obok hodowli owczarków niemieckich. Lisy hodowane były na skórki. Cena jednej sztuki to 300 złotych, dlatego hodowla stała się nieopłacalna i właściciel przestał się nią przejmować.

Warunki, w których przebywały zwierzęta, były tak złe, że jeden z lisów prawdopodobnie ze stresu odgryzł sobie łapę. Na szczęście szybko został przewieziony do krakowskiej lecznicy, gdzie weterynarze uratowali uszkodzoną kończynę. To właśnie ten lis wciąż szuka domu.

Pozostałe 16 zwierząt trafiło w ręce kilku fundacji, które współpracują z Krakowskim Towarzystwem Opieki Nad Zwierzętami.  

(az)