Czarne chmury zbierają się nad rządem Beaty Szydło. Realizacja programu Rodzina 500 Plus, obniżenie podatków dla najuboższych, więcej darmowych leków dla seniorów, tanie mieszkania dla rodzin - na to wszystko potrzeba miliardów złotych. Część ministrów alarmuje, że pieniędzy może zabraknąć już w 2018 roku - informuje "Fakt".

Czarne chmury zbierają się nad rządem Beaty Szydło. Realizacja programu Rodzina 500 Plus, obniżenie podatków dla najuboższych, więcej darmowych leków dla seniorów, tanie mieszkania dla rodzin - na to wszystko potrzeba miliardów złotych. Część ministrów alarmuje, że pieniędzy może zabraknąć już w 2018 roku - informuje "Fakt".
Premier Beata Szydło i ministrowie /Paweł Supernak /PAP

Grozi nam załamanie finansów i totalna klęska - powiedział "Faktowi" jeden z członków gabinetu Beaty Szydło. Takie wieści dziennik usłyszał także od innych ministrów, którzy obawiają się, że państwo nie udźwignie finansowo wszystkich obietnic. W przyszłym roku budżet jakoś się domknie, ale w 2018 roku - już nie. Ministrowie skarżą się jednak, że nikt w rządzie nie chce ich słuchać.

A to może oznaczać katastrofę w roku wyborów samorządowych i na ostatniej prostej przed parlamentarnymi - mówi nam ważny minister w rządzie Beaty Szydło. I ostrzega, że jeżeli teraz nie znajdziemy realnych sposobów na zdobycie pieniędzy, to "w 2018 roku się zawalamy".

Więcej w czwartkowym wydaniu "Faktu".

(az)