Sejm przegłosował w piątek obniżkę składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Zdaniem eksperta Mariusza Trojanowskiego, wiceszefa Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych (OZPSP), to fatalna wiadomość dla pacjentów, ponieważ państwo będzie musiało dołożyć do budżetów szpitali co najmniej 24 mld zł, a obecnie brak jest prawnych gwarancji na pokrycie tej kwoty.
Nowa ustawa zakłada dwuelementową podstawę wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców - do pewnego poziomu będzie ona ryczałtowa, a od nadwyżki dochodów procentowa. Zmiany te zaczną obowiązywać od 2026 roku i mają kosztować budżet państwa 4,6 mld zł. Jednak według Trojanowskiego to dopiero początek problemów.
Narodowy Fundusz Zdrowia będzie potrzebował w lipcu dodatkowych 18 mld zł, by pokryć obowiązkowe podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia. W sumie do budżetów szpitali trzeba dołożyć co najmniej 24 mld zł, ale obecnie nie ma na to żadnych gwarancji prawnych - podkreśla wiceszef OZPSP.
Zdaniem Trojanowskiego obecne decyzje ustawodawców to przejaw chaosu i braku konsekwencji. Najpierw uchwalono ustawę o corocznych podwyżkach dla personelu medycznego, a teraz obniża się składkę zdrowotną, zmniejszając tym samym środki na leczenie - wskazuje. Problemem jest też przerzucanie kosztów na samorządy i brak realnych rozwiązań systemowych.
Potrzebna jest reforma składki zdrowotnej, ale w odwrotnym kierunku - powinna być solidarna, równa dla wszystkich, w tym dla rolników, którzy dziś płacą symboliczną składkę, mimo że koszty ich leczenia są takie same jak innych obywateli - dodaje.
Ekspert zwraca również uwagę na inne wyzwania, z jakimi mierzy się polski system ochrony zdrowia. Jego zdaniem konieczna jest realna wycena świadczeń oraz zmiana ustawy podwyżkowej, która wprowadza ogromne dysproporcje w wynagrodzeniach personelu medycznego.
Obecnie mamy lekarzy zarabiających setki tysięcy miesięcznie i takich, którzy dostają kilkanaście tysięcy. Panuje zupełna dowolność w kontraktach, a mnóstwo publicznych pieniędzy jest marnotrawionych - zaznacza Trojanowski. Jego zdaniem system jest tak skomplikowany, że sprzyja patologiom, a politycy nie mają determinacji, by to zmienić.
Zmiany w składce zdrowotnej to tylko wierzchołek góry lodowej problemów w polskiej ochronie zdrowia. Eksperci ostrzegają, że w dłuższej perspektywie decyzja Sejmu może doprowadzić do pogłębienia finansowego kryzysu placówek medycznych i ograniczenia dostępu pacjentów do leczenia.


