Rzeka, drzewa i brak wielkomiejskiego zgiełku - właśnie tak wygląda ścisłe centrum Warszawy, a dokładnie: dzielnica Wisła. Dziewiętnasta, nieformalna dzielnica miasta pozwala mieszkańcom stolicy poczuć się jak na wakacjach. Plaże, bulwary i możliwość żeglowania to idealne miejsce na oddech od palącego słońca.

Na czterech plażach mieszkańcy mogą bezpłatnie wypożyczyć leżaki czy sprzęt sportowy. Zwolennicy czynnego wypoczynku mogą zagrać w siatkówkę czy badmintona, skorzystać ze ściany wspinaczkowej czy toru do buli. Podczas upałów ochłody najlepiej poszukać nad wodą.

W Porcie Czerniakowskim prowadzimy szkolenia z wioślarstwa, kajakarstwa, zajęcia z pływania na deskach SUP - wymienia Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły. Wszystkie zajęcia zawsze zaczynamy informacją, jak bezpiecznie wchodzić na wodę, jak bezpiecznie z niej korzystać, a dopiero potem możemy korzystać z głównej rzeki - dodaje.

W dzielnicy Wisła kursują bezpłatne promy, dzięki którym można przeprawić się przez rzekę w trzech miejscach: płyta desantu - plaża Saska, bulwar Pattona - plaża Poniatówka i bulwar Karskiego - plaża Rusałka. Po rocznej przerwie spowodowanej pandemią, uruchomiono również rejsy statkiem z Warszawy do Serocka.

Nad bezpieczeństwem wypoczywających czuwają patrole Straży Miejskiej, policji i streetworkerzy. Tak jak przed rokiem, zorganizowane zostaną dwa punkty bezpieczeństw: tu w razie potrzeby można skorzystać z pomocy ratownika medycznego i psychologa.

Wisła ma też do zaoferowania swoje dzikie oblicze - czyli nieuregulowany brzeg z niezwykłą fauną i florą.

Możemy tu skorzystać z naturalnej ścieżki rekreacyjnej, którą możemy się przemieszczać pieszo, albo rowerem - mówi Jan Piotrowski. Są tu też dzikie plaże, a to najlepszy sposób na bycie blisko natury i zapoznanie się z 22. gatunkami chronionych ptaków - dodaje.

Opracowanie: