Rząd będzie współfinansował dystrybucję przez samorządy importowanego do Polski węgla. Tak zapowiedział rzecznik rządu Piotr Müller po spotkaniu premiera z wybranymi samorządowcami. "Chcemy, by cena za tonę tego węgla wynosiła ok. 2 tysięcy złotych lub ciut więcej" - dodał Müller.

Piotr Müller poinformował, że rząd zamierza w przyszłym tygodniu przedstawić projekt przewidujący m.in. dopłaty dla samorządów do mechanizmu dystrybucji węgla, importowanego przez spółki Skarbu Państwa.

"Spółki Skarbu Państwa przekażą samorządowi posortowany węgiel, tak aby samorząd mógł sprzedawać go, (...) aby sieć dystrybucji była możliwie gęsta" - wyjaśnił rzecznik rządu.

"Chcemy w nowej ustawie stworzyć mechanizmy zachęt finansowych, aby samorządy nie miały żadnych wątpliwości, że mogą prowadzić dystrybucję węgla i nie musiały za nią ponosić kosztów" - oświadczył.

"Dajemy kompetencje samorządowi, aby mógł to zrobić. A dobry gospodarz to zrobi, bo będzie miał kompetencje finansowe, prawne. To jest oferta dla tych samorządów, którzy chcą pomóc swoim mieszkańcom" - stwierdził rzecznik rządu.

Jak podkreślił, w planach są także dopłaty do importowanego węgla, takie, aby poziom ceny dla klienta końcowego wynosił ok. 2 tys. zł.

Dodał, że całościowa kwota wsparcia jest dopiero szacowana i zależy od tego, ile samorządów weźmie w tym mechanizmie udział. Zakładamy, że będą to wszystkie samorządy - zaznaczył.

W poniedziałek wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin zaapelował do samorządów, aby angażowały się w dystrybucję wśród mieszkańców węgla, importowanego przez spółki PGE Paliwa i Węglokoks. Jego zdaniem samorządy mają spółki komunalne, które mogą kupować węgiel bezpośrednio u importera i sprzedawać go z dużo mniejszym narzutem niż inni pośrednicy.