Zastępca Naczelnika Wydziału Doskonalenia Zawodowego Komendy Stołecznej Policji stracił stanowisko, a wobec dwóch innych policjantów wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Na początku zeszłego miesiąca wezwano policjantów z posterunku, by odwieźli do domu pijanego przełożonego.

Funkcjonariusz pilnujący magazynu broni w Piasecznie, na polecenie szefów zawiózł nietrzeźwego oficera prywatnym samochodem. Ten scenariusz potwierdziła wewnętrzna kontrola Komendy Stołecznej - ustalił reporter RMF FM.

Poza naczelnikiem wydziału, który po imprezie karnawałowej potrzebował szofera w mundurze, problemy może mieć policjant, który zszedł z dyżuru w magazynie broni, a także jego bezpośredni przełożony, który wydał na to zgodę. Obaj policjanci będą mieli postępowanie dyscyplinarne.

Naczelnik wydziału po dymisji pozostaje w dyspozycji Komendanta Stołecznego Policji. Zostanie przeniesiony do innej jednostki, a nie usunięty z policji, bo nie wykorzystał radiowozu do celów prywatnych.