"Nie ma na razie zagrożenia dla wyborów prezydenckich" - tak po posiedzeniu rady bezpieczeństwa narodowego powiedział prezydent Andrzej Duda. Prawie trzy godziny trwało jego spotkanie z premierem, marszałkami i liderami opozycji w sprawie walki z koronawirusem.

Tematem zwołanego przez prezydenta Andrzeja Dudę posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego było współdziałanie i zapobieganie koronawirusowi. W spotkaniu uczestniczyli też premier Mateusz Morawiecki, marszałkowie Sejmu i Senatu, Elżbieta Witek i Tomasz Grodzki, ministrowie: zdrowia - Łukasz Szumowski, spraw wewnętrznych i administracji - Mariusz Kamiński, edukacji - Dariusz Piontkowski, spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz, obrony - Mariusz Błaszczak. Obecny był też Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas.

W posiedzeniu RBN wzięli też udział przedstawiciele ugrupowań parlamentarnych: szef klubu PiS Ryszard Terlecki, przewodniczący PO i szef klubu KO Borys Budka, lider PSL i przewodniczący klubu KP PSL-Kukiz15 Władysław Kosiniak-Kamysz, przedstawiciel Lewicy, lider Wiosny Robert Biedroń oraz przewodniczący koła Konfederacji Jakub Kulesza.

Prezydent Duda wyraził wdzięczność wszystkim uczestnikom spotkania za udział w nim oraz za wszystkie wypowiedzi. Jestem zbudowany tym, że spotkanie było bardzo merytoryczne, bardzo rzeczowa dyskusja - mówił. Jak relacjonował podczas posiedzenia RBN, premier oraz ministrowie przedstawili bardzo szczegółową informację a w dyskusji zabierali głos wszyscy uczestnicy spotkania.

Jak podkreślił "było wiele ważnych propozycji, które zostały przedstawione także przez stronę opozycyjną". Chcę bardzo mocno podkreślić: była to bardzo merytoryczna dyskusja bez krytyki wobec rządzących. To znaczy, to co do tej pory zostało zrobione przez rząd, przez inspekcję sanitarną zostało dobrze ocenione. Cieszę się z tego, bo uważam, że zarówno rząd, jak i inspekcja zasługują na takie oceny, podobnie jak i służby - policja, straż graniczna, straż pożarna - dodał prezydent.

Według niego było to bardzo merytoryczne spotkanie, bardzo dobra dyskusja. Można śmiało mówić o wspólnym działaniu, doskonałym zrozumieniu problemu. Wypowiedzi przedstawicieli wszystkich stron sceny politycznej były jednoznaczne, że należy podejmować działania zdecydowane; takie, które faktycznie w radykalny nawet sposób będą prowadziły do ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa - powiedział.

Rząd otrzymał, od najważniejszych przedstawicieli pozycji, jak gdyby zielone światło do tego, żeby takie działania podejmować. Rozumiem, że w związku z tym działania rządu, o których tutaj mówiliśmy, gdyby były wdrażane, nie będą ze strony opozycyjnej krytykowane - dodał Andrzej Duda.

Jak mówił, "jest dobre współdziałanie (...) w świecie polityki dzisiaj". Bardzo proszę o takie dobre współdziałanie na wszystkich poziomach funkcjonowania naszego państwa, także na poziomie lokalnym czy regionalnym, bez jakichkolwiek podziałów na stronnictwa polityczne. To jest bardzo ważna sprawa dla nas wszystkich, dla naszych rodaków, to kwestia zdrowia, życia. Bardzo proszę, by wznieść się ponad wszelkie podziały i dobrze współpracować dla dobra naszych współobywateli - apelował prezydent.

Podkreślił, że jest bardzo zadowolony z tego, że spotkanie odbyło się w merytorycznej atmosferze. Jeżeli mówimy, że nasza wspólnota istnieje, to w takich sytuacjach, jak widać, ona istnieje zawsze. Nie oglądamy się wtedy na kwestie ideologiczne tylko razem współdziałamy - podkreślił Duda. Nie wykluczył też kolejnych posiedzeń RBN.

Przedstawiciele opozycji mówili, że są takimi spotkaniami zainteresowani. Na pewno będę chciał, żeby takie spotkania odbywały się wtedy, gdy faktycznie będą do przekazania jakieś szczególnie ważne informacje, bo to istotne forum, na którym może to nastąpić -
powiedział.

Andrzej Duda zapewnił, że rząd podejmuje wszelkie działania w danym momencie i "w odpowiedniej skali", żeby chronić zdrowie i życie obywateli. To jest w tej chwili sprawa absolutnie fundamentalna - podkreślił. Zapewnił, że "są przygotowane ku temu środki i są realizowane działania w sposób zaplanowany".

Niejednokrotnie wyprzedziliśmy w naszych działaniach inne, przede wszystkim kraje Europy Zachodniej. Działaliśmy dużo skuteczniej, nie popełniliśmy błędów, które popełniono gdzie indziej, bo już obserwowaliśmy (skutki) i na bieżąco przede wszystkim inspekcja sanitarna korygowała działania, by nie popełnić błędów -
podkreślił Andrzej Duda.

Prezydent: Nie będę na razie prowadził zgromadzeń wyborczych

Według prezydenta, "jak do tej pory sytuacja nie wygląda źle biorąc pod uwagę, że jesteśmy 38-milionowym społeczeństwem". Zachorowań procentowo jest bardzo niewiele, ale musimy się z tym liczyć, że będzie następowało rozszerzanie się wirusa" - zaznaczył Duda. Prosił o zachowanie wszystkich środków ostrożności i stosowanie zasad higieny. "Apeluję o to, żeby zachować szczególne środki ostrożności; apeluję o to, aby starać się unikać jakichkolwiek zgromadzeń - mówił prezydent. Ja na razie na pewno nie będę prowadził zgromadzeń wyborczych, o to też poprosiłem innych kandydatów - zapowiedział Duda.

Przypomniał, że rząd wprowadza ograniczenia imprez masowych. Ale proszę też pamiętać, że impreza masowa to na stadionie czy na otwartym powietrzu ponad tysiąc osób, natomiast w zamkniętym pomieszczeniu, hali czy w sali to jest powyżej 500 osób, więc to też są bardzo duże zgromadzenia. Proszę, żeby w każdym przypadku dwa razy się zastanowić zanim ktoś zorganizuje kilkusetosobowe spotkanie - powiedział prezydent.

Jak zaznaczył, "jest dziś pod dużym znaki zapytania, w jaki sposób kwestia rozprzestrzeniania się koronawirusa będzie się rozwijała". Oczywiście jest to cały czas bardzo wnikliwie monitorowane, ale proszę, żebyśmy wszyscy zwracali na to uwagę i by nie podejmować pochopnych decyzji, które mogłyby sprowadzić niebezpieczeństwo na obywateli - powiedział.

Potwierdził, że temat daty wyborów prezydenckich - które zarządzono na 10 maja - został podjęty na posiedzeniu RBN. Na razie nie widzimy żadnych podstaw do tego, aby mówić o jakimkolwiek zagrożeniu dla wyborów, ale oczywiście cały czas monitorujemy sytuację i będziemy robili tak, aby w jak największym stopniu zabezpieczyć zdrowie Polaków - powiedział prezydent.

Podkreślił również, że szczególnie uważać powinni seniorzy. Z tego, jak do tej pory pokazuje rozwój koronawirusa, to oni są najbardziej narażeni na niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia - zaznaczył.

Grodzki: Posiedzenie RBN merytoryczne, ale nie we wszystkim się zgadzaliśmy

Dyskusja na posiedzeniu RBN była bardzo merytoryczna aczkolwiek nie we wszystkim do końca się zgadzaliśmy; różnice związane z podejściem do konsekwencji gospodarczych zagrożenia epidemią koronawirusa - poinformował marszałek Senatu Tomasz Grodzki po zakończeniu obrad. Dyskusja, muszę to powiedzieć, była bardzo merytoryczna, aczkolwiek nie we wszystkim do końca się zgadzaliśmy - oświadczył w rozmowie z dziennikarzami Grodzki.

Jak relacjonował podczas spotkania były poruszane aspekty zdrowotne, co do których "była w ogromnej większości zgoda". Dodał, że poruszono też kwestię konsekwencji gospodarczych związanych z zagrożeniem tą epidemią. Tutaj kwestia podejścia do różnych typów choćby umów o pracę wzbudzała pewne kontrowersje - zaznaczył marszałek. Generalnie to spotkanie było niezwykle merytoryczne - podkreślił.

Grodzki pytany dlaczego mimo zagrożenia koronawirusem w Senacie nadal odbywają się konferencje, poinformował, że środowa konferencja dotycząca psychiatrii młodzieżowej jest przesunięta na inny termin. 

Budka: Na dziś nikt nie rozważa przesunięcia wyborów prezydenckich

Zarówno ze strony premiera, jak i prezydenta padła jasna deklaracja: nikt na dziś nie rozważa przesunięcia terminu wyborów prezydenckich - powiedział szef PO Borys Budka po zakończeniu wtorkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Był przez dziennikarzy pytany, czy podczas posiedzenia RBN pojawiła się kwestia przesunięcia wyborów prezydenckich, w razie epidemii koronawirusa.

Pytaliśmy o plany rządu w tej sprawie, takiego kompleksowego planu nie otrzymaliśmy, natomiast zarówno ze strony pana premiera, jak i pana prezydenta padła jasna deklaracja: nikt na dziś nie rozważa przesunięcia terminu wyborów prezydenckich - odpowiedział szef PO. Trzeba zapewnić jak największe bezpieczeństwo Polakom, natomiast o przesunięciu wyborów prezydenckich nie było mowy - dodał.

Przyznał, że podczas spotkania poruszane były nie tylko kwestie dotyczące ochrony zdrowia, ale również ekonomiczne, ponieważ - jak mówił - "bezpieczeństwo Polaków to nie tylko bezpieczeństwo zdrowotne, ale też bezpieczeństwo ekonomiczne". Mówiłem wyraźnie, że polscy przedsiębiorcy, którzy zatrudniają miliony osób muszą otrzymać od państwo pomoc - podkreślił Budka. Zwracał uwagę, że wszelkie prognozy pokazują na możliwość obniżenia PKB, co będzie zarazem oznaczać obniżenie wpływów podatkowych.

Oczekuje od premiera Morawieckiego i od rządu jasnych czytelnych deklaracji - oświadczył Budka. Kilka propozycji opracowaliśmy i wierzę głęboko, że te propozycje będą stopniowo wprowadzane, aby pomóc tym, którzy są narażeni na wielkie niebezpieczeństwo - dodał szef PO.