Mam nadzieję, że te problemy zdrowotne miną - powiedział w Gdańsku prezydent Andrzej Duda. Odpowiedział w ten sposób na pytanie dziennikarzy, czy trzyma kciuki za Wałęsę, który od kilku dni przebywa w szpitalu.

Prezydent Duda złożył we wtorek kwiaty pod gdańskim Pomnikiem Pamięci Ofiar Eksterminacji Ludności Polskiej na Wołyniu w związku z obchodami Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa.

W sobotę Lech Wałęsa trafił do szpitala w Gdańsku z powodu problemów z krążeniem. Jego syn Jarosław przyznał, że wyniki niektórych z badań są "niepokojące". 

Z powodu hospitalizacji Lech Wałęsa nie wziął udziału 10 lipca w tzw. kontrmiesięcznicy smoleńskiej w Warszawie, gdzie miał protestować wraz z Władysławem Frasyniukiem i Obywatelami RP. W rozmowie z TVN24 zadeklarował, że planuje pojawić się na sierpniowej kontrmanifestacji. Dodał, że powinna się odbyć kolejna demonstracja "tylko, że już trochę inaczej, tak aby nie wchodzić w konflikt z nimi".

Trzeba podnieść zorganizowanie społeczeństwa i przygotować wszelkie poprawki po PiS i czekać, aż się wyłożą, bo inaczej tu się nie da. Trzeba by się licytować z nimi - powiedział Wałęsa w rozmowie z TVN24. Podkreślił, że "każdy inny program, gdyby był, to i tak byłby przegrany". W związku z tym nie tak należy teraz postępować - mówił.


(mn)