"Polska konsekwentnie sprzeciwia się stosowaniu terroru jako instrumentu działań politycznych" - napisał prezydent Andrzej Duda w depeszy kondolencyjnej do prezydenta Rosji Władimira Putina po zamachu w Ankarze, w którym zginął rosyjski ambasador.

Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o zamachu terrorystycznym, w wyniku którego śmierć poniósł ambasador Federacji Rosyjskiej w Ankarze. Polska konsekwentnie sprzeciwia się stosowaniu terroru jako instrumentu działań politycznych - czytamy w depeszy kondolencyjnej opublikowanej we wtorek na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta.

Polski prezydent przekazał w depeszy "wyrazy głębokiego współczucia rodzinie ofiary tej tragedii".

W poniedziałek w Ankarze zamachowiec zastrzelił ambasadora Rosji Andrieja Karłowa. Ogień otworzył mężczyzna zidentyfikowany potem przez władze jako policjant. Na nagraniu wideo słychać, jak wymachując bronią krzyczy m.in. "Allahu Akbar!".

Zamach miał być zemstą za sytuację w syryjskim mieście Aleppo.

APA